2011.07.22// D. Kwiecień
W obecnych czasach, gdy funkcja dzwonienia nie wydaje się być główną cechą telefonów komórkowych, wydaje się, że zegarki straciły rację bytu. Jest to jednak błąd, ponieważ czasomierze są przede wszystkim oznaką klasy, gustu i elegancji. Posiadają też różne przydatne funkcje. Tak jest w przypadku zegarka Porsche P’6520, który pomoże nam, gdy podczas wyprawy padnie komórka i zostaniemy pozbawieni gps.
Porsche P'6520
Ten czasomierz to połączenie zegarka i kompasu, którego nie powstydziłby się sam Bear Grylls. W Porsche P’6520 postawiono na minimalizm, ale nie jest to jego wadą. Zegarek składa się z dwóch części. Na górnej umieszczono prostą tarczę z datownikiem, natomiast na dole znajdziemy kompas.
Czasomierz o czarnej barwie wykonano z tytanu, a jego średnica to 42 mm. Rezerwa chodu wynosi 42 godziny, jego wodoszczelność to 50 m, natomiast szkiełko jest szafirowe. Zegarek zostanie wydany w dwóch wersjach, ale różnica między nimi dotyczy tylko kompasu. Pierwsza będzie przeznaczona do użytkowania na półkuli północnej, natomiast druga na południowej. Porsche P’6520 ukaże się w limitowanej edycji, która wynosi 911 egzemplarzy. Cena to około 6000 dolarów.
Porsche P'6520